W powietrzu wisi strach Zamykam drzwi, by otworzyć je kolejny raz Już tylko kilka chwil Zamarłam w nich, by odetchnąć zacząć jeszcze raz. Gdzieś w mgle szukałam Cię Myślałam że, odnalazłam lecz to tylko cień Ty gdzieś znikasz jak we śnie Nie czuje Cie
I nagle przyszedł mróz Wybudził nas Z najpiękniejszego snu Na zawsze ogień zgasł I w sercach lęk Śmiertelny cios zadaje strach I nagle przyszedl mróz Wybudzil nas Nie pozostawił zbędnych słow Na zawsze ogien zgasł I w sercach lęk Śmiertelny cios zadaje nam
Gdzieś jeszcze słysze jak Szeptałeś mi czułe słowa, nie zapomne ich Obiecywałeś wciąż Ufałam Ci, nie spenileś jednak zadnej z nich Nie chcialam słuchać jak, mówili mi Że naiwa jestem wierząc Ci Ty gdzieś znikasz jak we śnie Nie czuje Cie
I nagle przyszedł mróz Wybudził nas Z najpiękniejszego snu Na zawsze ogień zgasł I w sercach lęk Śmiertelny cios zadaje strach I nagle przyszedl mróz Wybudzil nas Nie pozostawił zbędnych słow Na zawsze ogien zgasł I w sercach lęk Śmiertelny cios zadaje nam
Za poźno by cofnąć czas Echo wspomnien brzmi Wzburzony ocean łez dziś spokojny już jest Nie pytam, nie myśle jak To nie wyleczy tych ran Co kiedyś łaczylo nas Już nie wroci nigdy juzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.