Cała historia zaczęła się tak koło piątku Aż do tej chwili ten tydzień szedł raczej w porządku I chyba jakiś skusił mnie pies, żeby wyjść z domu Przynajmniej teraz nie musiałbym się tłumaczyć nikomu
Nagle wszystko wymyka się, idzie za daleko Wtedy orientuję się, że rozlało się mleko Nagle wszystko przyśpiesza bieg, słyszysz mewi tupot Już za późno, bo wcześniej znów narobiłeś głupot
Mogło być git, mogło być okej Jedno mniej piwo, jedna wódka mniej [x4]
Weekend się skończył, nie bardzo wiem, co dzisiaj mamy Noc to czy dzień i czemu nie jestem całkiem ubrany Gdzie do cholery podziałem swój portfel, telefon, klucze? Znów nie wiem jak ona na imię ma, czy ja się kiedyś nauczę?
Mogło być git, mogło być okej Jedno mniej piwo, jedna wódka mniej [x4]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.