B / BZD / Tutaj gdzie mieszkam
1.Bo tutaj gdzie mieszkam patola jest na maksa, spójrzcie dookoła jaka w tym życiu jest kraksa, odwieczna masakra i wielka krucjata, Otwierają drzwi do piekła, zaciśnijcie mocno więzła, bo jakaś nić tu pękła. Nadzieja nie poległa,ekipa wciąż jest wielka. Nie każdy tu pokochany.przez fałszerstwo wychujany, a dla braci i rodziny właśnie tutaj wychowany. To właśnie przed tym matka Cię ostrzegała Szkoda tylko że na jej opinie kładłeś wała Ona jest tylko jedna, i kiedyś odejdzie Gdy złe chwile, pamiętajcie lepszy czas nadejdzie BZD, wchodzi z ulicznym brzmieniem Wynik tego, równa sie z atomowym uderzeniem, dynamitu pierdolnięciem, brat jest Twoim księciem, nie zawsze z Tobą będzie, a ty nie sprzedaj na komendzie.
REF.: Tutaj gdzie mieszkam ludzi jest tłum, kolaboracja osiedli, wspólny buch. Wiara, nadzieja, miłość i przyjaźń. Brat za brata nie pożałowałby życia.
2.Nie każdy musi być koksu i lubieć trochę boksu, narkotyki i urzywki nie są godne propsu. Zwyczajny dzień, ja wchodzę na dzielnice, promienie słońca rozświetlają okolice. Dziś pada cień na moją ulice, pierdole to co się dzieje w polityce. Dzielnica Zabrzańska dla niektórych jest wszystkim, lokalna ojczyzna, mam tu ludzi bliskich. To osiedle żyje według nas wszystkich, tu w potrzebie zawsze pomogą bliźni. Słuchaj wyraźnie, skoncentruj się uważnie, wytęż wyobraźnie, swoją teraz właśnie.
3.Tu jest mój dom, moja dzielnica i ten syf, syf tej patologii nie przemieni się w pył. Tutaj braci będę krył i o życie się bił. Całymi dniami na dzielnicy, piecyk w piwnicy, wieczorem w domu ciepło, mam wielu braci, pomoc leci prędko. większoć moich braci nie miało nawet domów, to, że tak nie miałem to nie znaczy, żem nie dorósł. Mam normalne życie o których niektórzy mogą śnić, będę nagrywał puki nie będzie ze mnie nic. Nigdy się nie poddam, i pokaże wszystkim, że nie tylko ten z ulicy potrafi toczyć wielki wyścig
4.Razem z Oskim BZD, na dzielnicy się wychowałem, teraz idę pięść w pięść, ramie w ramie, Poznaliśmy bardzo piękne panie, przez same patrzenie na nie, mam banie. Nie jeden raz próbowali mnie tu skopać, mocni w ekipie, samotnie zamyka roździał. Te życie na ulicy, czegoś mnie nauczyło, Nawet dobre mordy nie ukryją się od tego. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|