Mam być wdzięczy za to minimum, które mam, Za to, że jeszcze nie wyklął mnie własny kraj. Że dopiero, gdy zamknę swego domu drzwi Mogę odetchnąć i sobą w końcu być.
Czy mam dziękować, że nie zabił mnie twój wzrok, Że jakoś tutaj przetrwałem kolejny rok? Czy może za to, że każdego dnia Będąc sobą odczuwam paniczny strach?
Wciąż uparcie twierdzisz, że brak mi dobrej woli, Że każdy tym, co mam by się zadowolił. Wkurwiasz się kiedy żądam równych praw, Przecież tu wciąż tyle pilniejszych spraw.
Czy wiesz jak bardzo boli świadomość, że Mój własny kraj zawiódł i opuścił mnie? Czy wiesz jak ciężko jest żyć wiedząc, że Mój własny kraj nienawidzi mnie?
I proszę uwierz, że chciałbym wdzięczny być, Że łatwiej jest bez czarnych myśli żyć Trudno jednak wdzięczność odnaleźć w sobie, Gdy mówią ci „ideologia, a nie człowiek”
Czy wiesz jak bardzo boli świadomość, że... (x2)
Mój własny kraj. Mój własny kraj.
Dzięki za przemoc i białostockie czystki, Nietolerancję i strefy nienawiści. Za ból i łzy, brak zrozumienia, Za krwawe ślady po kamieniach. Tak wdzięczny jestem za polską rodzinę, Która gardzi swym pedalskim synem. Dziękuję za tęczową zarazę, Za pozbawione miłosierdzia biskupów twarze.
Czy wiesz jak trudno do siebie myśl dopuścić Że własny kraj mnie zawiódł i opuścił? Czy wiesz jak ciężko jest żyć wiedząc, że Mój własny kraj nienawidzi mnie?
Czy wiesz jak bardzo boli świadomość, że... (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.