I znów uśmiecham się na siłe,uśmiecham bo tak trzeba Nadszedł już ten czas ,że oszukuję i przyjaciela Dostałem dożywotni zakaz ,przestań żalić się ,ogarnij O tak wrażliwym człowieku w żadnym serialu nie grali
I znów wracam do spraw ,do których wracać nie powinienem Ładuję sztylet w serce ,krwawię ..wyznaję biedę To wszystko nie potrzebne ,te blizny na łapach Ale w sumie to pomaga,taka fizyczna strata
Ziomek wie co dla mnie dobre ,pisze list do Ciebie Dzięki ziomek ,dzięki rozstałem się z nią w gniewie I nie wyląduje w niebie ,skreślam to co mi zapisane Jeszcze jeden ruch , usłyszysz karetke nad ranem
Ameno,zginął w walce miał kurwa lat 16 Panie świeć nad jego duszą ,zanim świeczka nie dogaśnie Zróbmy minutę ciszy i wstańmy z krzesełek Za to co mi zrobił świat ,robię rodzicom biede !
Reff : To życiowy rozpierdol,syf tego świata nie zna granic Zginąłem w walce ,zatańcz za mnie egzotyczny taniec ! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|