[DOS] Zdrowia szczęścia otwartej drogi na świat Tego życzę Tobie jak najlepiej brat Każdemu z nas w życiu nie było lekko Życiowe piekło, lecz nikt z nas nie klęknął Pamiętaj wariat nie ma co się łamać Choć w domu dramat najebany cham się stawia Chce żeby moje dziecko nie widziało tego Całego syfu spotykane dnia każdego Chciałbym choć raz odpocząć, dotknąć nieba Lecz muszę zapierdalać, bo jakoś żyć trzeba Nikt chleba nie da musisz radzić sobie sam Obrałem cel i mocno wierzę że radę dam Ze mną bracia, w których oparcie mam Bulek LTZ WNM Logo Dzielnicy rap Dzisiaj widzimy ten pełen przemocy świat Jutro może to przysłonić cień ciupa i krak Chciałbym kurwie, co katuje swoje dziecko Rozjebać pizdę, żeby poczuła to piekło Zaś pedofilów karała ulica Pocięte ścięgna, pałowana potylica Chciałbym żeby każda osoba źle życząca Jebła szpagata na swych własnych kolcach A szczerej mordeczce sprzyjało szczęście Choć w tym policyjnym kraju tak łatwo nie będzie Mam to na względzie żyjąc w ciągłym pędzie Praca kobieta rodzina jakoś to będzie Wiem, że tu wszędzie czai się postać ducha Która chce Cię szybko podpierdolić z ucha
Ref.x2 Chciałbyś ziomeczku, aby tutaj było dobrze Po swojej prawicy miał rodziny portret Ze sobą garstkę braci, których tutaj wspiera Zawsze, żeby się wiodło nawet, gdy gruba afera
[Bulek] Chciałbym mieć zawsze pod dostatkiem pieniędzy Lecz nigdy nie stawiam tego na miejscu pierwszym Wierz mi są dla mnie ważniejsze rzeczy To rodzina miłość zdrowie, wiem nie zaprzeczysz Chciałbym żeby tym zdrajcom w końcu uschnął język Za zerwanie już nie jednej braterskiej więzi Chciałbym by moich bliskich nie opuszczało szczęście Choć w tym kraju w jednym momencie może pęknąć serce To wierzę, że będzie lepiej żyło się w tym świecie I więcej, że radę damy i spotkamy się na mecie Chciałbym żeby ten kraj był dla nas wyrozumiały Lecz już na początku na dalszy tor odchodzą plany Chciałbym żeby ten system nie był tak zjebany Tylko dał nam szanse na rozwijanie pasji Na lepsze życie, na lepsze perspektywy Miej cel dąż do niego i pozostań żywy
Ref.x2 Chciałbyś ziomeczku aby tutaj było dobrze Po swojej prawicy miał rodziny portret Ze sobą garstkę braci, których tutaj wspiera Zawsze, żeby się wiodło nawet, gdy gruba afera
[Grzybek] Chciałbym mieć na klipie znów cała ferajnę Muzyką opisuję wszystkie sprawy nienormalne Psychoza ulica chciałbym by dojechała Każdego pajaca, brata wypuście z kryminała To nie jest kolorowe, to nie są puste słowa Widziałem to na oczy jak alkohol miażdży chłopa Chciałbym dorobić się monet, zabrać moją rodzinę Tam gdzie nie ma przemocy, a dzień witam zawsze mile Na razie jestem na bagnach, wybitych zębów nie brak Tu jesteś dobry chłopak albo masz ostry wpierdal Polowania urządzasz, obserwujesz kobietę Dlaczego ziomka swego popierdoliło Ci dekiel Chciałbym żeby mój ziomek już tym gównem nie handlował Miał legalną robotę, a nie w przypał się pakował To strome załamanie a chciałbym temat dobry Więc życzę Tobie farta by zniknęły już te schody
Ref.x2 Chciałbyś ziomeczku aby tutaj było dobrze Po swojej prawicy miał rodziny portret Ze sobą garstkę braci, których tutaj wspiera Zawsze, żeby się wiodło nawet, gdy gruba aferaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.