Cóż to niby jest dusza? Zamyślony człowieczek, który ma już za sobą szkołę klęsk i wyrzeczeń. Snadź fortuna nie sprzyja jego skromnej osobie I żyjemy oddzielnie: ja sobie, on sobie. Coś go dręczy i chciałby podzielić się ze mną jakimś ważkim wyznaniem, jakąś prawdą tajemną, a nuż usta otworzy zaciśnięte w żałobie, ale żyje sam sobie i ja żyję sam sobie. A ja swojej dobroci bez pożytku nie tracę, o nic nie pytam, bo daremne to prace. Każdy dmucha w swą dudkę, wciąż w tym samym sposobie, Każdy rzepkę swą skrobie, ja sobie, on sobie. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|