[Zwrotka] Czerwień róż nocy spływa po mnie Blednie kurz, przeźroczy wspomnień - tak pięknie tu I tylko przyjaźń mija, zabija ból Miłość to kpina, a ta z kina nie zagląda tu Wiem, że tęskniłaś, jestem tu znów, moja miła Evviva l'arte, do zdartych gardeł i płuc I nie starczy słów, by móc opisać Nie starczy kartek, a tusz ktoś wylał, długopis wypisał za bardzo A możę kiedyś Cię odnajdę, wszystko stanie się łatwe Jasne, znam prawdę, dość pragnień - one to marność Czy nie okazało się żartem to bagno, zwane dojrzałość przez Was Dla mnie to karcer, na zawsze miałkość Evviva l'arte do zdartych gardeł i baczność To artefakty me niszczą każdą gardę i wartość Przerazi wiatry złe, nagle to okno otwarto I teraz sam nie wiem czy było warto
[Refren] x4 + [Scratche: DJ O2ld] Wspaniały widok na nic, czego tu nie było Z otwartych okien widać - nic się nie zmieniłoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.