Widziałem magię Była tak piękna, że aż boli Po pierdzie jej śmierdziało z dupy A raz w miesiącu spomiędzy nóg jej ciekła krew
Widziałem mądrych, co piastowali stanowiska A od ich zmian drżały im ręce A od mijania z prawdą lekko drżał im głos
Widziałem trupy Bardzo je lubi telewizja Nie pierdzą, więc już nie są magią Ich oczodoły to ślimaków dom
Widziałem boga Zdawał się nawet być wzruszony Ludzka go uwaliła trwoga Tylko mój boże przecież to nie był bóg
Bo to był potwór Sami go wyhodowaliśmy Spaśliśmy modlitwami Do picia dawaliśmy własną krew
Skończcie go karmić Bo on nas w końcu wszystkich pożreTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.