Dla was byłem inny, bo miałem gorzej niż wy nie oglądałem się za siebie, chciałem spełniać moje sny uważaj bo życie możesz zamienić w koszmar, gdy w tym życiu najważniejsza tylko forsa styl jak porszak, ciśnie po tych trakach Brożas i Buczer, jeden, drugi ma brata całe lata czekaliśmy na ten przełom jeśli chodzi o crunk, w polsce wiesz skąd to się wzięło nadal nie możecie z tym faktem się pogodzić dlatego nie jedna kurwa próbuje nam zaszkodzić dla wielu to jest szok, dla innych graniczy z cudem na północy macie south, duszę towar, pije wódę Inni od całej reszty, wciąż tkwimy w konsekwencji dalej pchamy tę rap grę, mimo twoich interwencji inni od całej reszty szarego społeczeństwa bo tu żyjemy w imię przyjaźni i braterstwa
Inni od całej reszty, wierz mi robimy rap, którym wyrabiamy prestiż na mikrofonach zaiskamy swoje pięści żeby zostali mocni, a słabi odeszli [x2]
Inni niż wszyscy [kto?] oka nie winny jest bliski dla bliskich zioom nawijanie i pisanie na kolanie rymów wciąż bitymi wcisne sound takie tony w głowie są, nie od małolata takie tony chłonęła kartka, grą zarażony od smarka to nie Guines rekord biłem nie jednego dzieciaka Dla nich idę a zginiesz bo powiem kim jest twoja matka Nie swoje myśl india pół krwi jedna sąsiadka mi zamykała drzwi bo w krwi pełna była klatka dziś inni niż wszyscy, ale taki sam jak ty To przywilej jest rap grać dalej wjeżdżać tu na bit To nie bit to nie rap po kilka płyt to awans, koncerty w głowie myśli trzy jestem inny[...]
Inni od całej reszty, wierz mi robimy rap, którym wyrabiamy prestiż na mikrofonach zaiskamy swoje pięści żeby zostali mocni, a słabi odeszli [x2]
Jak badboys Tenesse you realy when fuch with me to zamach skurwysyny bo jesteśmy żądli krwi jak big mamy majk, robimy tu dirty south ostra amunicja panczej uważaj bo pada strzał robie tutaj rzeź, jak własna break you neck i mam tyle tlenu w płucach, że pocisne tu za trzech masz pech, a mój fart kolejne rozdanie kart PTP dla mnie jak dla pana piluchi gejv or live kocham swoją dzielnicę jak didiuro kochał West Side jaram się Nowym Jorkiem, lecz dla mnie w rapie rządzi Teksas czujesz to w wersach, od zawsze byłem inny teraz oni uczą się czegoś, co ja dostałem w genach zawsze wyróżniał mnie styl bycia styl życia jak youdzizi skurwysyny trochę mam do ukrycia cała chujnia wypad, masz przed sobą typa który nie przypadkiem sunie po bitach na nowych płytach
Inni od całej reszty, wierz mi robimy rap, którym wyrabiamy prestiż na mikrofonach zaciskamy swoje pięści żeby zostali mocni, a słabi odeszli [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.