Pisze zabijam cisze w tym jestem mistrzem , przelewam na kartkę myśli które rodzą się w umyśle . Wchodzę do studia stoję przed majkiem naciska Ref . Właśnie tak skurwysyny zaczynam prywatną żeś . Tutaj skurwiele moja ksywa znaczy wiele , dla swoich wrogu nigdy nie będę łatwym celem. Jestem nie uchwytny , szybszy i bardziej sprytny i nikt tak jak ja nie potrafi jechać po te rytmy. Kiedy jadę to jak bym rwał przez autostradę , grubo ponad dwie paki uderzam swoim wokalem . Ty się wleczesz ospale przytłoczony tym hałasem , Patrz przez ramie skurwielu gdy przemykam lewym pasem . To jest atak niema suszarzy na która byś mógł mnie kurwo złapać . Czuje że żyje kiedy jadę po tych trakach i ta szybkość to jest fajo atut , wystaw ni kwitek dodam go do kolekcji mandatów . Zawsze pomogę bratu gdy będzie tego potrzebował choć kiedy ja tonąłem czy stu żaden ręki nie podał , bo miałem w sobie siłę żeby pomóc sobie sam .
Dlatego dalej robie swoje , dlatego dalej w to gram , dlatego dalej w to gram , dlatego dalej w to gram
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.