B / BTT / Zakazana miłość
1.Opowiem wam historię, może nie uwierzycie, Wydarzyła się naprawdę, w sobotę tuż o świcie. Więc teraz posłuchajcie, wyciągnijcie z tego wnioski, I spróbujcie zrozumieć, mój nielogiczny język polski: Chodziłem po ulicach, błąkałem się bez celu, Zostałem chyba sam, ze stówą w portfelu. Chodziłem, błądziłem, szukałem Ciebie, Ale kiedy Cię znalazłem poczułem się jak w niebie. To była miłość od pierwszego wejrzenia, Byłaś tą jedyną, którą widziałem w mych marzeniach. Wtedy oddał bym za Ciebie wszystko, Żebyś tylko była gdzieś bardzo blisko. Ref.: Bez Ciebie moje życie jak roślina bez wody, Atmosfera bez tlenu albo człowiek bez przygody. Przecież dobrze wiedziałaś, że mocno Cię kochałem. Kiedy związek się sypał, zawsze go ratowałem. Któregoś dnia, poczułem że Cię nie ma, Ale powoli będziemy już zmieniać temat. Zmierzam do tego, co najważniejsze, Czyli pamiętać chwile, które są najpiękniejsze. 2. Potrafiłaś zawsze zrobić dobrą minę do złej gry, I przez wszystkie Twoje błędy nasz związek zszedł na psy. Nigdy o Tobie nie zapomnę ma złotowłosa, Mimo że czasem bywałaś ostra jak kosa. Obyś była szczęśliwa, przez innego kochana, Bo dla mnie to była tylko miłość zakazana. Po takim ciosie w serce pozostaje wielka rana, Teraz dobrze wiem ze jesteś bardzo cwana. Związek muszą utrzymywać zawsze dwie osoby, Ale Ty rzucałaś nam pod nogi kłody. Przez wszystkie nasze lata nigdy mnie nie wspierałaś, Po tygodniu znajomości wszystko w dupie miałaś. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|