Zanim się stanie, co postanowione Zatrzymam się w drodze, co wiatrem owiana Usiądę przy ogniu, który tak płonie Na rosą pokrytych zielonych polanach
A obok usiądą zmęczone podróżą Nieziemskie wśród gąszczu błękitne obłoki I zabrzmią nam w uszach drzew starych śpiewy Zagrają w kamieniach swych koryt potoki
Dlaczego milknie świat ten baśniowy Zieleń płowieje i cichną słowa Tak chciałabym zegar z powrotem nakręcić I całą tę bajkę przeżyć od nowa
Odpłynął na tratwie szarości dzień krótki I w ciemną zasłonę się spowił zmęczony Słońce zakryło swą twarz między dłonie I zmierzch berło przejął - nocy brat rodzony Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|