Spójrz- oto ptak swym skrzydłem świt obudził W niebo wzbił się, w dziobie jasne słońce niosąc Cały dzień szybując, lotem swym się znudził I z sił opadł, siadł na ziemi, mrok o pomoc prosząc
A ten przyszedł i płaszcza swego połą ziewnął Leniwie wzrok wbił w przestwór świata czarny I zaczął pieśń nocy nucić nutą rzewną I ludzi leśnych tłumek pieśnią ogrzał gwarny
Godzina za godziną jak dzień po dniu mknie czas Spływa wraz z potoków dzikich głośnym wrzaskiem I tylko ludzi leśnych twarze rozjaśnione blaskiem Świętego ognia, co zaszył się głęboko w las
I znów świt się zbudził i ptasi jarmark śpiewem ożył I w słońca blasku ludzi leśnych sen kamienny zmorzył
Godzina za godziną jak dzień po dniu mknie czas Spływa wraz z potoków dzikich głośnym wrzaskiem I tylko ludzi leśnych twarze rozjaśnione blaskiem Świętego ognia, co zaszył się głęboko w las Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|