Zejdę po schodach Do jedynego wyjścia Nie będzie żadnej fabuły Zbędnego triku ze łzami Bez ostatniego wrażenia Tylko posklejane szkło Tylko się nie bój, że umarłem Jeśli nie zdołasz się dodzwonić
Lecz ja nawet z Tobą byłbym sam Nie myśl o mnie źle i Leć na sam wierzch lecz tym razem Nie daj zdemaskować się Niech nic Cię nie zatrzyma Nie daj rozczarować się Niech nic Cię nie zatrzyma
Na rogu ulic przypadkiem Mówiła z tęsknotą w oku Wyrosłeś na wspaniałego Młodzieńca z okruchem lodu Trochę przytyła, ma pieniądze Ale nie została gwiazdą Wyszła ze szwankiem Z przegranej walki o czystość
Lecz ja nawet z Tobą byłbym sam Nie myśl o mnie źle i Leć na sam wierzch lecz tym razem Nie daj zdemaskować się Niech nic Cię nie zatrzyma Nie daj rozczarować się Niech nic Cię nie zatrzyma Nie daj zdemaskować się Niech nic Cię nie zatrzyma Nie daj rozczarować się Niech nic Cię nie zatrzymaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.