W knajpie jest przytulnie ale nudno nie ma towarzystwa gdy wódki brak dobry browar zdobyć bardzo trudno gdy sie nie ma wymaganych lat choc na kacu ale brawurowo bare odwiedzamy tam i tu z ciężką i otumanioną głową pod stół układamy się do snu
To były piękne dni To były piękne dni kiedy na gazie miastem żeśmy szli dwie butle piwa w dłoń zmarszczona grozne skron wciąż kazdy z nas powraca do tych chwil x2
Jesli ci postawią nie odmawiał odstaw te kolejke wypij znów zapach z wódki zawsze cie rozbawia szukasz wtedy leidi ze swych snów krew szaleje w żyłach kipią mysli a na podryw nadal metod brak po co myśmy chłopcy tutaj przyszli bez promili każdy z nas jak wrak
To były piękne dni To były piękne dni kiedy na gazie miastem żeśmy szli dwie butle piwa w dłoń zmarszczona grozne skron wciąż kazdy z nas powraca do tych chwil x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.