Sprzedałem dziś duszę za garść drobniaków Nie była warta nic ponad pogardę Anioł Stróż nade mną cicho płacze.
Wyruszam teraz w gniewie z mym losem Nie wrócę nim upadnę.
W kłebach dymu i pijackiej wrzawy Mieszam wino ze swoimi myślami.
Anioł Stróż nade mną cicho płacze Błaga bym zaprzysiągł wiary i rozwagi Lecz łatwiej tańcem miłować ogień.
W kłebach dymu i pijackiej wrzawy Mieszam wino ze swoimi myślami.
Tak tak to już znak znak Na nowy dzien zaczerpnąć tlen
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |