Nie zawsze wiem W którą stronę iść Czasem wiary brak Czasem brak już sił Przede mną rozpościera świat Swój chory kształt Gubi mnie w dążeniach myśl
I nawet, gdy modlę się o śmierć Otwierasz skrzydła By wybawić mnie W powietrzu unosi się wilgotny pył Czy ocalisz od ciemności dni By ocierać moje łzy Czy zawsze będziesz tam gdzie ja By na nowo móc zaczerpnąć sił
Kiedyś obudzi nas wieczny sen I wszystko zmieni sens I wszystko zmieni sens Lecz nie znam tamtych dni Dziś Ty ocierasz moje łzy
I nawet, gdy modlę się o śmierć Otwierasz skrzydła, by wybawić mnie W powietrzu unosi się wilgotny pył Z każdym dniem bardziej brak mi sił Czy ocalisz od ciemności dni By ocierać moje łzy Czy zawsze będziesz tam gdzie ja By chronić mnie od kłamstw Nie zawsze wiem, w którą stronę iść Gubi mnie w dążeniach myśl Czasem wiary brak, czasem brak już sił Przede mną rozpościera świat Swój chory kształt, swój chory kształtTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.