Już żegnał ptaki letni wiatr Przedostatnich burz błyskawice niebem gnały Już złote runo stromych pól Zamieniła ścierń w dywan wspomnień zestarzałych
Gdy w dobrej wierze w Dobrej wsi Padały słowa z dawnych dni A za oknami padał wciąż sierpniowy deszcz I płynął potok moich słów Aby za chwilę wezbrać znów A za oknami górski potok wzbierał też
Noc nad doliną cicha szła Rozczerniła się Mogielicy mroczna kopa I wtedy jeszcze było tak Że ulewy szum przypominał nam listopad
[2x:] Gdy w dobrej wierze w Dobrej wsi Padały słowa z dawnych dni A za oknami padał wciąż sierpniowy deszcz I płynął potok moich słów Aby za chwilę wezbrać znów A za oknami górski potok wzbierał teżTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.