Nagrywałem kawałki, ale dla mnie to dziś śmieci, bo tamta jakoś nie przeszłaby przez sanepid. Gdy rówieśnici rzucali do kosza spalding ja częsciej rzucałem do niego kartki Był jeden, miał do dziś grać ze mną, niestety po dwóch miesiącach już mu przeszło. Własnie wtedy każdy wybrał swoją ściezkę, on tą pod scene, a ja tą na bekstejdż Dawałem dobre wersy byłem pewny siebie, nie po to, żebyś miał je w opisie na gg Wbijałem wszystko na majk od skaypa to było lepsze niż para trampków i bramka Na lekcjach wymyślałem jakiś wersy wierz mi, już wtedy wiedziałem żeby pieprzyć prestiż.
Wszystkie materiały od wtedy do dziś mam, kradłem bity, który kradły mój wolny czas. Nawet jakbyś wtedy spojrzał przez pryzmat nie uwierzyłbyś, że ja gram rap
Było sporo czasu jestem z resztą pewien że używki już nie wchodzą tak jak w zero dziewięć Nie byłem na melanżu czułem się skopanie, ale jak już byłem, gorzej było nad ranem. Znałem typa,który nie znał swojej ceny, ale chciał ustawiać moje wartości dammit Siedze w podziemiu ale mogło być róznie jak miałem 17 lat chciały mnie 4 wytwórnie A co z pannami? Było ich tu sporo, ale nadal w Photoshopie usuwają efekt jojo Znajomi mówili zawsze bimber miej i bez niego byłem chudy jak Timberlake Zakrywałem to przed wami jak Whitney pierś, a do waszych serc mam zawsze silver key Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|