Nieprzejednany, nieubłagany los na zegarach serc tęsknotą mierzy czas Zmęczonym oczom z łez wypłakanym zostawia wróżby spadających gwiazd
Bo w życiu tak się dziwnie składa: nigdy nie wie się wprzód A los przedziwny rym układa tak nas dzielił, aż splótł!
Bukiecik fiołeczków małych bardzo słodką ma woń... A jeszcze żegnać się czas - a jeszcze w dłoni dłoń
I wtedy, wtedy trudna rada nigdy nie wie się w przód A w życiu tak się dziwnie składa: los nas dzielił, aż splótł!
Już się nie bronię, już nie obronię już zaplątała się w marzeniu moja myśl! Już tłucze w sercu, już bije w skronie jak w przyszłość gnany wichrem marzeń liść! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|