Mój drogi przyjacielu Kumplu mój i kolego Tyś wzorem cnót prawości Tyś chronisz mnie od złego
Jak ja masz dziecko, żonę Nie w głowie Ci młode dziewczyny Szlachetne serca nasze Prawe nasze czyny
Mój drogi przyjacielu Rodziny jesteś wzorem Od Ciebie dużo uczę się Bo Tyś moim mentorem
Choć dziesięć lat Ty starszy I mógłbym mówić per pan Tworzymy świetny duet Jak Anakin i Obi-Wan
No homo No i cześć No homo no chyba, że chcesz
Na drodze do prawości Pokus czyha w bród Ty stoisz niestrudzenie Na straży naszych cnót
Muzyka łączy ludzi Nas też bardzo zbliżyła Z Tobą nie straszne mi AIDS Z Tobą nie straszna mi kiła
Jesteśmy tylko ludźmi Czasami coś w głowach nie styka Bo mamy głupsze pomysły Od Spongeboba i Patryka
Choć jestem jedynakiem Nazywam Cię mym bratem I tylko Tobie bym pozwolił Nasrać sobie na klatę
No homo No i cześć No homo no chyba, że chcesz
Tyś dobry, litościwy Szlachetny, Bogu miły W mądrości nie zachwiany Archetyp męskiej siły
Gdy łąki umajone To wiosną na mym niebie W radości nie zmierzonej Ja widzę tylko Ciebie
Ty przed zepsuciem chronisz Ramieniem swym potężnym Nie wyobrażam sobie Że można być bardziej mężnym
Mój drogi przyjacielu Kumplu mój i kolego Kocham Cię aseksualnie No chyba, że chciałbyś ten tego
I raz i dwa i trzy i cztery Gdzie się podziały moje maniery I pięć i sześć, siedem, osiem Kocham Cię stary, to jedno wiem I raz i dwa i trzy i cztery Jestem hetero lecz mam luźne stery I pięć i sześć, siedem, osiem Stłamszę swe rządze, wytnę je w pieńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.