I na co to życie pasmo lęków, problemów Płaczu, złości kolejnych przykrości ?
I na co to wszystko kolejne banały które jeszcze nigdy nic nie zdziałały ?
No po co się starać co rano dołować, i walczyć z innymi codziennie nowa ?
Nie lepiej przystopować I już się nie budzić nie myśleć, nie widzieć nie istnieć ..
Jak dobry obywatel wezmę się w garść nie skapituluję przeczekam ten nastrój I jakoś spróbuję przestać się bać poczekać cierpliwie na rozwój wypadków x2
Te same uczucia to większość atrakcji w życia imitacji - marnej wegetacji
Melancholia, neurotyzm zamykają ci oczy chcesz pokonać barierę przegrać walkowerem
Jak żyć, jak być ? Odwieczne pytania w przestrzeń kierowana kolejna litania
Lecz jakoś to będzie powtarzaj to sobie przez cała życiową swą drogę ..
Jak dobry obywatel wezmę się w garść nie skapituluję przeczekam ten nastrój I jakoś spróbuję przestać się bać poczekać cierpliwie na rozwój wypadków Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|