Jak Tobie się wydaje, że na tak lajtowym bicie, mogą polecieć tylko lajtowe teksty, to jesteś człowieku, kurwa w w zajebistym błędzie! Nie wiesz o co chodzi? Już tłumaczę. Rap Eskadra 3, czwarta płyta, dziesiąta piosenka, Brayan, miłość czy porażka, Paju Records, a tu druga fraszka, wiesz? No, bo za każdym razem kurestwo w Twoich oczach, układane wersy w tylu nie przespanych nocach. A czas z Tobą ciągnął się jak szorstkie gówno, pojechana równo, tak wyszło, trudno! Każda nasza chwila była chwilą obłudną, nie chcę więcej patrzeć na tą Twoją wredną sztupę. Zmarnowany rok, a żal ściska moją dupę. Wszystkie Twoje słowa były nieszczere i głupie. W domu fałszywa, a poza domem szczera, no co Ty kurwa! Nie trafiłaś na frajera! Mimo tego, że codziennie to wpierałaś. Tak chciałaś, tak wybrałaś! No to szpoko. Najdłuższy palec mojej dłoni wciskam Tobie w kakaowe oko! Widzę jakim byłem idiotą, a uważałem Ciebie za kobietę złotą. Teraz widzę, że Ty jesteś tylko zwykłą, mokrą szczotą. Dla Ciebie oklaski, a dla mnie same gwizdy. Matką jesteś dobrą, ale żoną to do pizdy. Na lajtowym bicie, ale trochę hardcorowo. Wiesz po co? By dać moc tym słowom. Nie wiesz o co chodzi? No to rusz swoją głową. Przecież jesteś paniusią, ze wsi Gortatowo. Moje podejście do rapu było dla Ciebie głupie, tutaj mija czas łez i mam Cię ponownie w dupie!
Zmarnowałaś mi rok czasu, wypierdalaj! Zmarnowałaś moje życie, kurwa mać! Zmarnowałaś mi rok czasu, spierdalaj! Zmarnowałaś moje życie, nie chcę Ciebie znać! x2
Druga zwrotka, żeby się trochę powkurwiać. Na każdym kroku chciałaś zrobić ze mnie durnia. A na całej linii jesteś jak ogromna chujnia, a Ty stoisz przed lustrem, mówisz, ale z Ciebie sunia. Z Ciebie taka kurwa niunia, nie dałbym Ci nawet chuja. Wywal się na garba i się bujaj. Nie pisz, nie dzwoń i nie wkurwiaj! Zrozum głupku! Sam zadzwonię. Gdy będę chciał przyjechać, by córeczkę wziąć na dłonie. Nie możesz mi zabronić, bo to dziecko też jest moje. Ojcem będę dobrym, dla Ciebie będę gnojem. Mam w chuju to co myślisz, po prostu to pierdolę. Zbyt długo już przez Ciebie miałem dołek. Jesteś zwykłą pierduśnicą i ta chwila jest pamiętna. Że się spotykałem z Kasią, znowu opadła mi gęba. Zgoniłaś wszystko na Monikę, jak zwykła, mała, pierdolona menda! Chciałeś panią to rób na nią! Łe, kurwa. Ty jesteś tą panią, czy podupadły Anioł? Sama w sobie zakochana, na korytarzu rozbujana. W szkole to jest pierwsza dama, z pyska wali jak od chama. Mógłbym się powstrzymać, lecz tego nie zrobię, bo ten najdłuższy palec jeszcze siedzi w Twoim rowie. Koniec! Nie chcę myśleć o tej szkapie! Ostatnie pięć słów: Mokrym chujem Ci po papie!
Zmarnowałaś mi rok czasu, wypierdalaj! Zmarnowałaś moje życie, kurwa mać! Zmarnowałaś mi rok czasu, spierdalaj! Zmarnowałaś moje życie, nie chcę Ciebie znać! x2
Ej, nie chcę, i mam w chuju co se pomyślisz, że będziesz ssać ten kawałek z internetu. To jest kurwa mój rap i nie możesz mi tego zabronić. I będę w tych kawałkach nawijałam co mi się kurwa podoba. www.paju.pl Paju Records, Brayan. Kurwa, tak to ma być! I mam Was wszystkich kurwa w piździe! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
