Tam gdzie leży siano przyjaźni jest mało Dobrze o tym wiem Nie mów, że między nami wciąż jest tak samo
Jeśli przekręciłeś mnie Tak to już jest, pieniądze to dziwka Z kim przystajesz tym się stajesz, chujowa rozgrywka (tak to już jest) To sytuacje w których wychodzi kto Jest kim, lepiej weź to zkmiń
Ludzie robią interesy, rozkminiają, zarabiają Ściskają się, całują, wychwalają Nazywają przyjaciółmi, bratają się szybko Wszystko git zanim któryś z nich okażę się dziwką Nigdy nie wiesz kto, nigdy nie wiesz co Nagle nie wiadomo jak, nie wiadomo skąd Kogoś pazerność zjada, odstępuje od stada Robi cicho na boku, a dla ciebie to zdrada A dla niego to opcja i nie liczy się z tym Że ufałeś tej dziwce i liczyłeś się z nim Pieniądz to pieniądz, ćma jest w każdym z nas Nieraz sam oślepiony gonisz hajs Historii pełno, po mieście krążysz I patenty drążysz i do siana dążysz To wykumaj ten refren i niech morał dotrze Może uda mi się ciebie ostrzec
Tam gdzie leży siano przyjaźni jest mało Dobrze o tym wiem Nie mów, że między nami wciąż jest tak samo Jeśli przekręciłeś mnie Tak to już jest, pieniądze to dziwka Z kim przystajesz tym się stajesz, chujowa rozgrywka (tak to już jest) To sytuacje w których wychodzi kto Jest kim, lepiej weź to zkmiń
To świat pełen pokus Chcą wyjebać cię na każdym kroku Sobie tylko ufaj ziomek Dalej wokół pełno sępów Każdy chcę przytulić swą dolę Działam tak skurwysyny żeby każdy z was poległ Wiem swoje, co moje to moje to po pierwsze Wielu z tych którzy tu są, dobrze wiem, że Są ze mną tylko na grubej kolendzie Lecz nie staną za mną wtedy kiedy trzeba będzie Leszcze chuj wbijam w was wszystkich Przyjaźń i lojalność przysłaniają wam zyski Grasz przyjaciela będąc zwykłą kurwą Widząc siebie rano w lustrze pewnie mówisz trudno Każdy orze jak może, raz lepiej raz gorzej Nie patrz na mnie tym wzrokiem, ja ci w tym nie pomogę Robię swoje a orient zawsze ze mną jak tlen Tylko Bóg jeden wie co przyniesie nowy dzień Masz wstręt do tych wszystkich zakłamanych pysków Desperacko szukających jakichkolwiek zysków To nie przyjaźń to cyfry, nie ma ludzi wśród hybryd Każdy jeden skurwysyn coraz bardziej chytry Bądź bystry chłopak, skup się i popatrz Rozkmiń kto jest kim i kto chcę cię dopaść Wykumaj ten refren i niech morał dotrze Może uda mi się ciebie ostrzec
Tam gdzie leży siano przyjaźni jest mało Dobrze o tym wiem Nie mów, że między nami wciąż jest tak samo Jeśli przekręciłeś mnie Tak to już jest, pieniądze to dziwka Z kim przystajesz tym się stajesz, chujowa rozgrywka (tak to już jest) To sytuacje w których wychodzi kto Jest kim, lepiej weź to zkmińTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.