Kiedy za oknami blednie noc Dzień zaczyna tętnić Przebudzone brzaskiem miasto Pisze swój pamiętnik Rusza pierwszy tramwaj Mleczarz mleko niesie Krople deszczu dzwonią w rynnach Znowu idzie jesień
Kiedy za oknami blednie noc Budzą się kominy Głośnym dzwonem zegar bije Przelewa godziny Sen ocierasz z twarzy Czas szybko ucieka Wstaje świt, zaczynasz pisać Pamiętnik człowieka
Czas biegnie szybkim krokiem Dzień za dniem ucieka A ty bezustannie piszesz Pamiętnik człowieka Swoją ręką zapisujesz To, co dzień ci przyniósł Za godzinę będziesz starszy O sześćdziesiąt minut
Kiedy za oknami gaśnie dzień Pot z czoła ocierasz Ciężkim krokiem schody liczysz Znane drzwi otwierasz Sen zamyka oczy Krew powoli tętni Życie pisze ciężką ręką Twój szary pamiętnik
Czas biegnie szybkim krokiem Dzień za dniem ucieka A ty bezustannie piszesz Pamiętnik człowieka Swoją ręką zapisujesz To, co dzień ci przyniósł Za godzinę będziesz starszy O sześćdziesiąt minutTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.