Leci srebro, leci srebro przez czerniawę nocy A gdy się zapatrzysz dobrze, to cię zauroczy Nad dachami się kłębiasto zakłębi, zatoczy A gdy oczu ci dopadnie, to cię zauroczy
Może anioł to, może Droga Mleczna Może srebrny sen skrzydłem cię dosięga W tę niezwykłą noc, pełną dziwów, mgieł Kiedy dobry Bóg rodzi się
Dobrym ludziom zakołacze ... (?) serca Dziwny wiatr ich zaprowadzi do stajenki szczęścia Będą patrzeć sobie w oczy, wszyscy tacy młodzi Tak jak tamtej jasnej nocy, gdy się Chrystus rodzi
Może anioł to, może Droga Mleczna Może srebrny sen skrzydłem cię dosięga W tę niezwykłą noc, pełną dziwów, mgieł Kiedy dobry Bóg rodzi się
Dobrym ludziom zakołacze ... (?) serca Dziwny wiatr ich zaprowadzi do stajenki szczęścia Będą patrzeć sobie w oczy, wszyscy tacy młodzi Tak jak tamtej jasnej nocy, gdy się Chrystus rodzi
Może anioł to, może Droga Mleczna Może srebrny sen skrzydłem cię dosięga W tę niezwykłą noc, pełną dziwów, mgieł Kiedy dobry Bóg rodzi sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.