Na na na na na na na na na-a-a Na na na na na na na na na
Z niejednej studni wodę pił I chleby różne jadał A butów sto na pewno zdarł Na drogach tego świata Do okien śpiących pukał wsi Po miast ulicach błądził Do morza wylał morze łez Lecz zawsze sobą rządził
A kiedy smutny był jak pies Co zgubił swego pana Do karczmy "Pod Koguta" wszedł I zajrzał tam do dzbana Nalejcie wino, żywo, hej To drogie, to najsłodsze Niech w żyłach znów zakipi krew Bo życie mi najdroższe
Hej, przynieście czerwone Niech dzwonią szklanice Utopimy w nich smutki Otwórzcie piwnicę A gdy braknie rubinu Nalejcie mi złote Kiedy grosza zabraknie Przynieście mi wodę
Na na na na na na na na na-a-a Na na na na na na na na na
Kiedy ujrzał dzbana dno W porannej już godzinie Na dnie życiowy morał tkwił: Jak wino życie płynie Nie można wciąż odkrywać dróg Tych, co są już odkryte Jednaki stale słońca wschód - Zrozumiał to przed świtem
I powędrował znów pod wiatr A wiatr go smagał w oczy I tylko mocniej zapiął pas I znów go drogi niosły Nalejcie wino, żywo, hej To drogie, to najsłodsze Niech w żyłach znów zakipi krew Bo życie mi najdroższe
[2x:] Hej, przynieście czerwone Niech dzwonią szklanice Utopimy w nich smutki Otwórzcie piwnicę A gdy braknie rubinu Nalejcie mi złote Kiedy grosza zabraknie Przynieście mi wodę
Na na na na na na na na na-a-a Na na na na na na na na na A-a-a Na na na na na na na na na-a-a Na na na na na na na na na Hej!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.