Był kiedyś taki czas Super Hero był wśród nas Na brelokach i plakatach Wszyscy chcieli ćwiczyć karate Gdy zbierałem zachodnie puszki Zagościł w młodych sercach Bruce Lee Każdy z nas też chciał potrafić Większych od siebie ciosami radzić
Bruce Lee, Bruce Lee wszystko z siebie dasz Bruce Lee, Bruce Lee nie będzie Chuk Noris pluł nam w twarz Bruce Lee, Bruce Lee najpierw z lacza, potem z monczako Bruce Lee, Bruce Lee opowiadałem po filmie chłopakom
Polo i Ochara syf I już krew się leje z nich Szybkie ruchy, wściekłe pięści Rozwalają ich na części Ten cios nie jest też nowością Strzela odlot nową kością Czarny kostium go opina Już Chińczykom rzednie mina
Choć minęło lat już sporo Choć mam brzuch i dzieci czworo Grubą żonę i trabanta Wciąż potrafię jebnąć z kanta Nie jest dla mnie żadna sztuka Kolesiowi dziś napukać Film widziałem dawno temu Lecz wiem, że wszystko zawdzięczam Bruce Lee'emu Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|