Pożegnały matki chłopców idących na zew, powkładały im w węzełki modlitwy i śpiew. Pochłonęły Łysogóry pochód młodych nóg i zamknęły w puszczy ciemnej plątaniną dróg. Pochłonęły Łysogóry pochód młodych nóg i zamknęły w puszczy ciemnej plątaniną dróg.
Góry, lasy świętokrzyskie skryły chwacki chór, szli Jędrusie Kielecczyzną, domem stał się bór. Wzięli z sobą grudkę ziemi, wzięli poszum drzew, poszli bronić swego lasu przed okrutnym złem. Wzięli z sobą grudkę ziemi, wzięli poszum drzew, poszli bronić swego lasu przed okrutnym złem.
Wielu z nich już pozostało na tym szlaku krwi, ale oni też wrócili w te styczniowe dni. Powrócili tu legendą partyzanckich walk, powrócili tu nadzieją pod rodzinny dach. Powrócili tu legendą partyzanckich walk, powrócili tu nadzieją pod rodzinny dach. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|