Człowiek nie zawsze jest taki brudny, jak ten gość Ten gość, nie zawsze był taki głodny Ten gość nie zawsze spał na ławce
Gdy twoje miasto budzi się Na ławce siada ten gość Czeka na ciebie Czeka na grosz Gdy twoje miasto budzi się Na ławce siada ten gość A piwo z nieba na usta spada wprost
Ten gość, tak jak ty, miał szary sweter I w głowie ułożone Wiedział, że kochać trzeba, kochać mocno I umierać co dnia I co dzień bliżej tego
Gdy twoje miasto budzi się W tobie budzi się gość Siadasz na ławce Czekasz na grosz Gdy twoje miast budzi się W tobie budzi się gość A piwo z nieba na usta spada wprost, Czujesz to
Gdy twoje miasto budzi się Na ławce siada ten gość Czeka na ciebie Czeka na grosz Gdy twoje miasto budzi się Na ławce siada ten gość A piwo z nieba na usta spada wprost Gdy twoje miasto budzi się W tobie budzi się gość Siadasz na ławce Czekasz na grosz Gdy twoje miast budzi się W tobie budzi się gość A piwo z nieba na usta spada wprost, Czujesz toTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.