---

Wychowaliśmy się razem, od najmłodszych lat,
razem dorastaliśmy, poznawaliśmy ten świat,
wyciągnąłeś mnie z kłopotów, w które się wplątałem,
a ja się cieszyłem, że takiego kumpla miałem,
który jest po mojej stronie, na dobre i na złe,
trzyma zawsze ze mną i nie wystawi mnie,
chociaż w naszych żyłach płynęła różna krew,
byliśmy dla siebie braćmi, kapturowymi braćmi,
trzymaliśmy się razem tworzyliśmy zgrany zespół,
razem ominęliśmy nie jeden życiowy dół...
pewnie leżał bym w piachu, gdyby nie ty,
ale od czego ma się braci, tak, to właśnie wy!
kapturowe bractwo to jest wielka rodzina,
która trzyma się razem i szanuje się nawzajem
tak samo myślimy, tego samego słuchamy
oprócz miłości do kaptura wiele wspólnego mamy...

Ref:
Hej Bracie! (O!)
Obejrzyj się przez ramie może coś..
coś złego się stanie,
i nigdy więcej nie zobaczysz mnie,
odejdę stąd i nie będzie już tu mnie... x2

Całe to życie, to jedne wielkie gówno,
które dobiera się każdemu do tyłka równo,
możesz się cieszyć, że masz paręnaście lat,
że jesteś młody i przed Tobą cały świat,
ale nie dziw się bracie gdy pewnego dnia,
mając paręnaście lat opuści ciało dusza twa,
przecież byłeś taki młody, miałeś jeszcze trochę żyć,
ale jaki skurwiel zabronił Ci tu być?!
i kropnął Cię bez żadnej przyczyny,
był po prostu świrem i nie ponosi żadnej winy,
a Ty już nie żyjesz, przepadł dla Ciebie świat,
byłeś taki młody i miałeś tak nie wiele lat,
cieszyłeś się z życiu cieszyłeś się z tego,
Twoja śmierć była bez sensu (Zginąłeś!) Dlaczego?
bo jakiś skurwiel chciał sobie postrzelać,
a Ty byłeś w nie właściwym miejscu i miałeś pecha,
Ty już nie żyjesz, a ten skurwiel chodzi może następnym razem wasze życie oswobodzi...

Ref:
Hej Bracie! (O!)
Obejrzyj się przez ramie może coś..
coś złego się stanie,
i nigdy więcej nie zobaczysz mnie,
odejdę stąd i nie będzie już tu mnie... x2

Nie ma tu Ciebie, odszedłeś już stąd,
ja siedzę na Twym grobie opłakuje duszę twą,
tylko tyle po Tobie, mi pozostało,
wspomnienia z przeszłości, których jest nie mało,
dobrze o tym wiem - uratowałeś mi życie,
byłem Twoim dłużnikiem i czekałem na to z tydzień,
kiedy będę w stanie, spłacić ten dług,
ale Ty już nie żyjesz i chyba nie będę mógł,
byliśmy zawsze razem, trzymaliśmy się razem,
ale tego dnia zabrakło dla mnie,
zamawiałem panienki kiedy Ty cierpiałeś,
zapomniałem o Tobie kiedy Ty umierałeś,
oddałbym wszystko by móc to zmienić,
ale to jest nie możliwe Ty już nie powrócisz!
dla Ciebie skończył się ten brudny świat,
odszedłeś z niego mając tak nie wiele lat,
zostawiłeś po sobie młodą żonę i syna,
nigdy Ciebie nie zobaczą - to jest moja wina,
gdybym mógł cofnąć czas, zmieniłbym to,
zrozumiałem swój błąd, ale jest już za późno...

Ref:
Hej Bracie! (O!)
Obejrzyj się przez ramie może coś..
coś złego się stanie,
i nigdy więcej nie zobaczysz mnie,
odejdę stąd i nie będzie już tu mnie... x2

Odejdę stąd i nie będzie już tu mnie...
Hej bracie...!
Może coś, coś złego się stanie,
i nigdy więcej nie zobaczysz mnie...

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.