Sztywno na ulicy stałem zawsze Patrzę wciąż w górę, a pluję na wsze Gaszę zawistne kurwy swym rapem Śladów JP nikt nigdy nie zatrze Twarda postawa uliczna barykada Bądź zawsze w porządku inaczej żenada Sztywna postawa uliczna barykada Prawdziwy jesteś więc nigdy nie udawaj Prawdziwym gangsterem, prawdziwym przestępcą Jesteś wtedy kiedy się wszyscy trzęsą Jesteś nim wtedy, bo kogoś zabijesz I nie dlatego, że hajs gruby szyjesz I nie dlatego, że odstawiasz bujane Tylko wtedy kiedy zasady przestrzegane Tylko wtedy kiedy zasady przestrzegane Tylko wtedy kiedy zasady przestrzegane
Nie wiem skąd w ludziach dziwna maniera Że popełniają błąd negatywna atmosfera Jedni najlepsi, jedni najgroźniejsi Takich jak my masa stańcie się mądrzejsi Klapki na oczach każdy żyje życiem Zamiast sięgnąć głębiej mocno złapać życie Poznać życie, a nie tylko przeżyć Bo nie wiesz z czym po śmierci będziesz musiał się zmierzyć Nie wiem dlaczego widzisz we mnie wroga Przecież JP to wspólna nasza droga Dalej kurwa widzisz we mnie wroga Polska zawiść woła o pomstę do Boga 24 godziny ma doba Ile z tych godzin do śmietnika słowa Ilu marnotrawnych ludzi leży w grobach Ucz się na cudzych błędach mówi głowa Nie jestem amatorem jestem samodzielny Jestem elegancki, pewny a nie chwiejny I tu się pojawia wątek kolejny Zapewne zawiodłeś się już na niejednym Inni widzą chamstwo, fałsz oraz waśnie I zafascynowani wymyślają baśnie Jeszcze dodam, że tu nie jest jak po maśle I właśnie teraz wzmacnia nie wiesz jak strasznie Bosski Roman jestem znów Z krakowskiego miasta snów Napierdala projekt nów Nie czuję on jak jeden buch Tą teorię wprawiaj w ruch Jeśli nienawidzisz psów Jeśli mądrych parę głów Zróbcie odpowiedni ruch
Sztywno na ulicy stałem zawsze...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.