[Bosski] Ty widzisz dresa, zakapiora z firmy, Któremu przypisujesz krzywdy oraz winy, To stereotyp, a ja mam widok inny, Ja widzę męża i ojca rodziny, Widzisz patusa z ulicznej formacji, Speca od intryg i baletowych akcji, Ja widzę za to prezesa fundacji, Sportowca, pasjonatę, któremu nie brak gracji
Nie znasz kontekstu, to nie baw się sądem, A może chcesz być katem i prokuratorem, Oceniasz innych i czujesz kontrolę, W oparciu o przesłanki, które są pozorne, To jest w Nas chore, gdy chcemy czuć się lepsi, Osądzamy drugiego często, żeby mu przypieprzyć, Wynajdujemy wpadki, wyśmiewamy upadki, Szukamy dziury w całym i punktujemy braki
Brakuje Nam empatii i mało kto chce pomóc, Nie sztuką jest osądzić, lecz rękę podać komuś, W potrzebie być jak brat, który potrafi wesprzeć, A nie jak podły wróg, co żądli niczym szerszeń, Ja nie wybieram się na sąd, ale na spotkanie, Z pokorą przyjmę wszystko, co zechcesz dać mi Panie, Bóg nie chce przecież sądzić, ale dać miłość pragnie, A gdy lekceważymy dar, cierpimy nieustannie
[Bosski, ARKADIO] Tylko Bóg może mnie sądzić, Ale wiem, że Jemu nie o to chodzi, Chodzi o to, aby Nas tutaj zjednoczyć, Bóg Cię prosi, byś otworzył swoje oczy, Niezależnie jaki umysł próżny, Wobec Boga zostaniemy równi, Całe piękno życia chowasz w próżni, Jestem tu by pomóc się obudzić
[ARKADIO] Mija mi dwanaście lat od momentu, Gdy spaliłem swoją przeszłość i wyrwałem się z zamętu, Dziś widzę wyraźnie świat pełen sensu, Nie chcę kłamstw, one śmierdzą, nie zaburzaj mi rejestru, Ile jest tu manifestów, tanich gestów, Ranimy ocenami sami się znów, Tyle tekstów sprawi bezruch byle też móc, Zwalamy na Boga plamy w sercu, Patrzyłem na świat inaczej kiedyś, Patrzę inaczej, gdy mam tu trójkę dzieci, Kiedyś myślałem, że nie przyjdzie się zmienić, I biłbym się za teksty, które dziś bym zamienił, Czego słuchasz, to kształtuje Cię dzieciak, Mnie też raperzy kiedyś nieśli na plecach, Że tylko Bóg osądzi, faktycznie wygodne, Żyję tak, żeby spotkanie zamieniło się z sądem
Wyobrażam sobie, że biegnę, Radosny jak wtedy, gdy byłem dzieckiem, Nie ma lęku, nie ma bata, nigdy więcej, Ale jest Tata, co kocha moje serce
[Bosski, ARKADIO x2] Tylko Bóg może mnie sądzić, Ale wiem, że Jemu nie o to chodzi, Chodzi o to, aby Nas tutaj zjednoczyć, Bóg Cię prosi, byś otworzył swoje oczy, Niezależnie jaki umysł próżny, Wobec Boga zostaniemy równi, Całe piękno życia chowasz w próżni, Jestem tu by pomóc się obudzićTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.