Niepodległy, klękam tutaj wyłącznie przed Bogiem, Niepodległy, wygrał z pokusami i nałogiem, Niepodległy, zdrowy i zadowolony człowiek, Niepodległy, szczerym przekaz rapem daje ogień, Niepodległy, fortuna to miłość, a nie kasa, Niepodległy, kocham ludzi, lecz wymagam zasad, Niepodległy, dzień to trening, a życie to mata, Niepodległy, każda trasa to szczytowy atak
Gruntowałem rap uliczny i z życiem byłem na bakier, Na bitach płynę jak master, głoszę nowinę jak pasterz, Widziałem zbyt wiele razy dramat, dolinę, padakę, Gdy noga się tu powinie w końcu, popłyniesz na zawsze
Zrozum ziom, nie bądź jak klon, Daj ludziom grą potęgę własną, Podziemny krąg zbierał swój plon, Pokonał mrok i posępne miasto, Wyszedł na prostą, prosto nie było mu, Zrobię, co chcesz to tylko twój wyrok, Do pięt nie dorastasz pionierom kobyło, Ślepe naboje to twoje paliwo
Trupy i spory pogarda oblewa, Tragizm, komedia, balanga, nowela, Tutaj nie marzę, wakanda forever, Bez świadomości nie wracasz do nieba, Niepodległy i nieuległy wciąż pod prąd prowadzi manewry, Znam swą moc odwagi wszak pewny, Nikt mi nie powie, że braki mam weny, Sceny chcą pustaki, nie znają głębi, Nie porównujcie orła do gołębi, Nikt mi nie zabierze mojej potęgi, Bo jest nią mój duch, a nie moje dzięgi
Niepodległy, klękam tutaj wyłącznie przed Bogiem, Niepodległy, wygrał z pokusami i nałogiem, Niepodległy, zdrowy i zadowolony człowiek, Niepodległy, szczerym przekaz rapem daje ogień, Niepodległy, fortuna to miłość, a nie kasa, Niepodległy, kocham ludzi, lecz wymagam zasad, Niepodległy, dzień to trening, a życie to mata, Niepodległy, każda trasa to szczytowy atak
Nie tworzę pod publikę, tylko tworzę dla publiki, Moim szefem jest Bóg, a nie słuchaczy kaprysy, W koło upadli na smyczy dla nich hajs i szpan się liczy, Brak praktyki, kompetencji nie masz prawa do krytyki, Linijki prawdy w interpretacji szaleńca, Zdeformowane fakty, mnie to nie zachęca, Moja wena tworzy tutaj przy pomocy serca, Niepodległy umysł znów odnajduje blaski piękna
Suma lajków to nie miara skill'u, Dystans wara szczylu, Lama drażni krokodyla w Nilu, Skończy w kilka minut, Żenujący festiwal debilów, Daruj sobie synu, Mózgu pranie i kwitu zbieranie, Waruj ziom, nie świruj
Twój rap może uczyć ćpania albo może dać energię, To twoja odpowiedzialność, by żyć w niebie zamiast w piekle, Możesz uczyć się pokorą lub nauczą Cię tragedie, Każdy mądry ponad stan, póki piorun go nie sięgnie
Niepodległy, klękam tutaj wyłącznie przed Bogiem, Niepodległy, wygrał z pokusami i nałogiem, Niepodległy, zdrowy i zadowolony człowiek, Niepodległy, szczerym przekaz rapem daje ogień, Niepodległy, fortuna to miłość, a nie kasa, Niepodległy, kocham ludzi, lecz wymagam zasad, Niepodległy, dzień to trening, a życie to mata, Niepodległy, każda trasa to szczytowy atakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.