W mojej głowie dzisiaj święty spokój, Nie mam w planach dotrzymać komercji kroku, Latam sobie ponad patrzę na to z boku, Nic z tych cennych rzeczy nie weźmiesz do grobu, Popatrz ile w życiu małych pięknych rzeczy, Ulatuje nam to co naprawdę jest czymś, Wolny żyję dzisiaj bez przywiązań wielkich, I na luzie pokonuję te zakręty
Tak jak powiedział wielki ptak, Ani zgred, ani małolat, Łeb jak sklep a na nim głaz, Kiedy ma znów słuchać mam, Gdzie się podział blask? Ziomal as tu dla Ciebie gra, Pełen treści i formy rap cały czas, Jak Nas jestem z firmy dwadzieścia lat, To liryczny manifest, przesłanie łap
Nieudacznicy mówią mi starość nie radość, Ale ja nadal młody, Naprzeciw żalom przeskakuje kłody, Serfuje na falach swobody, Poza schematem, byłem za dobry, Choć należało przystawić kałach do głowy, Nowych nie szukam kumpli, olewam pazernych kundli, Nie będzie żadnej rozmowy
Na kogo popyt jest dzisiaj, Nie mówmy o tym, serwują lochy głupoty, Wciąż kopia kopii, fałszywka otoczka covid, Takie wały się dziś robi, pragną mamony, Nie znają prawdziwej cnoty, Mój duch na zawsze jest wolny, Mają kontrolę, zatem nie będzie wojny, Tylko klimat nie spokojny
Kryminalny rap dla ulicy, ale jaki z Ciebie gangster, Kiedy głośno krzyczysz, Żenujące jazdy w necie i na youtubie filmiki, Wózek pełen robią glizdy, debil tutaj błyszczy, Zatem bierzcie, co daje, ja nie wrzeszczę, nie udaję, Żadnych bajek nie ma w tekście, nie ma sensu robić żale, Motywacji fale to mój talent, wena nie ustaje, Kiedy życiowe rozstaje dalej wiem, że damy radę
Zdjęcia są sztuczne, media są sztuczne, Zasięgi, gwiazdy, wokale są sztuczne, Degeneracja i manipulacja, Fałszywka stylówka i głowy zatrute, Rzeczy wybitne ukryte, z pasji kreacja powraca, By tworzyć sztukę, szczery przekaz nie ma bata, Nie błyszczę w necie, lecz ludzi tym rapem uczę [x2]
W mojej głowie dzisiaj święty spokój, Nie mam w planach dotrzymać komercji kroku, Latam sobie ponad patrzę na to z boku, Nic z tych cennych rzeczy nie weźmiesz do grobu, Popatrz ile w życiu małych pięknych rzeczy, Ulatuje nam to co naprawdę jest czymś, Wolny żyję dzisiaj bez przywiązań wielkich, I na luzie pokonuję te zakręty [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.