[Tadek] Kaczyńscy w uwadze, a psiarnia się wściekła, To co robią z ulic, jest coraz bliżej piekła, Otwarte kabaryny, agresywne męty, Chuj wie, gdzie się wkręcą jebane konfidenty, Co zgotuje jutro i niefart przeklęty, Niewłaściwe miejsce, czas, zaciskasz mocno zęby, Chciałbyś spierdalać, ale nie ma, którędy, Wokół tłum policji, a Ty kajdankami spięty, Tym kurwom nie chodzi o to, by ten kraj naprawić, Krzywdząc dobrych ludzi, lubią się zabawić, Te pokłady kurestwa rodzą w nas nienawiść, Za którą te śmiecie potrafią nie raz zabić To przeciwko kurestwu i upadkowi zasad, Na co dzień zapierdalam, by w mej kiermie była kasa, Patrz teraz dalej niż czubek kichawy, Rozdmuchaj mocno kłęby dymu z trawy, Patrz, na tych wszystkich co żyją tutaj dłużej, Patrz, jak zmęczeni życiem są normalni ludzie, Pół wieku komuny co do tego nie mam złudzeń, Sprawiło, że babramy się w życiowym brudzie, Inflacja jest tu z tyłu trochę dalej, Jak porównasz do nas rozwinięte kraje, Nie tak być powinno, tak mi się wydaję, Nawijamy o tym, to nam pozostaje, Wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie, Bo ci, co nic nie mają nie mają wcale prościej, A bez ryzyka trudno jest się wybić, Im grubszy jest cel, tym łatwiej chybić, Bez ryzyka trudno jest się wybić, Im grubszy jest cel, tym łatwiej chybić A wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie, Choć ci, co nic nie mają nie mają wcale prościej
[Bosski] Posłuchaj mnie minute, Jebać kurwy sprute, Wchodzą wszędzie z butem, Rozum nie jest ich atutem, Na pozór dziś wszystko gra, Jutro wpada policja, Przecież tak nie musiało być, Kto jest zły? Ja czy Ty? Jestem uczestnikiem gry, JP, JP, jebać psy, Bosski Roman jebie tych, Ja nie z tych, ja z dobrych, Szacunek fanom, ulicznym zasadom, Przeciwko kurestwu, kurewskim układom, Prawdziwi Cię nie zdradzą, prawdziwi zdradą gardzą, Honor uszlachetnia, honor stracić łatwo Robisz zamieszanie, kolejne aresztowanie, I kolejne przeszukanie, kiedy ktoś złoży zeznanie, A nie mają dowodów, znajdą na bank jakiś powód, To naprawdę w chuja granie
[Oskar Pam Pam] Pindrzy się świadek, a zamieszanie rośnie, Kto długi sprzedaje, to już robi się żałosne, Prowokacje policyjne na porządku dziennym, Te kurwy chcą nas widzieć w gajerach więziennych, Więc nie ułatwiaj policyjnym katom pracy, Odbijaj od frajerstwa, jeśli wiesz, którzy to tacy, Coraz częściej się zdarza, że ludzie oczy przymykają, Bo kurwy pieniądze mają i zarobić dają, Chłopak zrozum to przesłanie, czy nie tędy droga, Zabierz kurwie hajs, a nie traktuj go jak Boga, Pamiętaj, raz sprzedał, pedał sprzeda drugi raz, Kurestwo się szerzy, taki nadszedł czas, Więc przeciwko kurestwu Oskar i Firma, Każdy tutaj z kurwą ciśnie, wie jak się zachowaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.