I gdy w końcu tu jestem, chociaż nigdy nie doszedłem I zamienię jednym wersem moje piekło niebem I ta myśl, gdyby mnie nie było kto by mnie pamiętał Kto by chciał to robić Gdybym już się pożegnał To kwestia mentalności, Kwestia wiary CHCESZ TO IDŹ, ALE PRZESTAŃ SIĘ ŻALIĆ Chce się zapisać, zrealizować marzenia Spełni je moja siła, nie mojego pierdolenia Wiem że choćbym chciał zostać sam, to niemożliwe Dla wszystkich dobrych ludzi nie starczyłoby mi liter W końcu robię tak, by po historii był happy end Mam ochotę odejść teraz, kurwa to niemożliwe Zapale choćby jedną symboliczną I nie wmówisz mi że to bez wpływu na rzeczywistość Pamięć jest zawsze, o tym gdzie idę również Oddałbym za to życie, ale Ty mnie nie zrozumiesz W końcu to zobaczysz, tak jak zobaczyłem ja Tylko jedno ma sens, carpe diem każdego dnia Pomyśl o tym wszystkim, co sprawiło że tu jesteś i pędzać ku marzeniom zapal choćby jedną świeczkę
Ty też żyj by zapisać się w umysłach Masz siłę, masz marzenia - sytuacja jest korzystna Patrz na tych co kiedyś szli tak jak Ty Przez krainę marzeń, gdzie jest uśmiech, są też łzy Nie będę mówił co musisz, a co nie Legenda jest legendą gdy sama w to brnie Ej wiesz, jest takie coś - to wiara w siebie Nie mówię co Ty chcesz, bo sam musisz o tym wiedzieć Później Twój grób, Twoje marzenia będą niczym Mówiąc że świat jest zły, to sam to wszystko niszczysz Spójrz w gorę, otwórz oczy i idź dalej Aby później nie mówili że spełniałeś je niedbale Palisz ich dużo, wskazujesz promyk nadziei Będą palić i Tobie, ale musisz siebie zmienić Nie chodzi tu o ścisłość, po prostu bądź sobą Paradoks ? Nie rozumiesz nie będę tłumaczył znowu Pamiętam to co było, kontynuuje dzieło Wiem gdzie chce dojść i kto chciał też przede mną Za tych których kocham, za tych którzy są Za tych co odejdą, Peace ,forever, love
W zasadzie to są wersy, nie mówię tego wprost Gdy stoję przy micu nie widzę opcji on czy off Kiedy tak mówię, mogę mówić bez nagrywki Nie chodzi o mp3, chodzi o linijki Te szczere, te piękne, pisane od serca Bonusem jest po prostu zapis w megehercach Napisałem o marzeniach, powiedziałem wam to w bicie To nie bajda że marze i mam wiarę w własne życie Nie chce świeczek zniczy, nie chce jeszcze teraz Żeby ktoś mi mógł je palić dopiero do tego zmierzam Zapal ja dla tych, którzy patrzą na Ciebie z góry Żeby wpaść w nostalgie nie musisz być super czuły Zapale milion zniczy, świeczek, dam nadzieje Tysiącom ludzi wiele, a dla mnie ani jednej Pamiętam o wszystkich, którzy byli tu przede mną Byli wyżej, ale ta droga jest krętą Świeczki dla miłości ? Nie ma ich zbyt wiele Mówisz jej nie ma, lecz to zwykłe pierdolenie Bez wiary nie będzie nic, nie będzie marzeń Zapale choćby jedną i obrócę swój bieg zdarzeń Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|