Ref: [Borixon] Co za balet, ja pierdolę Dzisiaj zimne alkohole x2
[Wojtas] Wiesz jak to bywa w takich przypadkach Gdy słychać muzykę głośno na klatkach I dzwoni na psy wredna sąsiadka Ręce opadają, o co tej babie chodzi Oprócz starych brochu mieszkają jeszcze młodzi Daj spokój kobieto bo to ci zaszkodzi Nie rozumiesz tego, czy może masz gula Że siedzisz przy serialach, a obok to szkula Nie będę przyciszał, dzisiaj gram na fula Dzisiaj będzie to na co tydzień czekałem Piątek, sobota, eleganckie bale Piątek, sobota, czas na spotkanie Przy zimnym piwie, dobrym dymie Przez te parę godzin czas płynie pięknie Być może kolejne zero w ziemiach pęknie Jeden to przetrwa, drugi wymięknie
[Borixon] Gdy wchodzę na klatkę, to już słyszysz moje kroki BRX wchodzę tam w spodniach szerokich Dookoła beton i szare bloki Mała kwadratura, ale duży doping Sąsiedzi to są kurwa zgredzi Dzwoń po Veto, PeeSeFa z Redzim Rozglądam się, są towary lokalne Kto się spóźni wypiję punkty karne Wszyscy moi ludzie, zdrowo do was garnę W te zimne dni i w te upalne Walniesz Pęku bombę (proste walnę) I pal skręciki te łatwopalne
[Radioskun] Będę zaraz, muszę się uwolnić Jak z tępa zwolnić, chyba się nie da Powkurwiać sąsiada zgreda, tak wypada Do Wojciecha na pląsy wpadam Jestem na miejscu, czuje się gitnie Sąsiad po przejściu, który dziś będzie Jak tylko z młodymi w konflikt wejdzie Wiesz jak będzie, wiesz jak będzie
Ref.
[Wojtas] Dwadzieścia osiem metrów Kwadratowych nie oznacza wcale Że jest chujowy balet Mały metraż, przejmujesz się to tylko detale Przede wszystkim chodzi tutaj o towarzystwo Nieźle się zapowiada, parę osób przyszło Dziewczyny piją w drinach, chłopaki czystą Dobra muzyka leci, masz prawię wszystko Te kilka godzin, na które zasługujesz Nie ważne czy masz pracę czy nie pracujesz Pewnie zasługujesz na te kilka godzin Trochę hałasu nikomu nie przeszkodzi Tak to jest jak lecisz po bandzie
[Borixon] Pojawiam się i już czujesz gandzię Gandzię, którą mam skręconą w blancie To mięki narkotyk, nie żaden twardziel Nastukany jestem coraz bardziej Pierwsze piętro, drzwi otwarte wpada Tomek Dobra czika w kolejce, stawaj ziomek
[Radioskun] Sąsiad na psy zagonił, no i się zaczyna A ja sączę kolejnego drina Punkty karne na wejście dostałem Z każdym co znałem posiądce wykonałem I rozkręca się balet Pieprzyć jak by były jakie skandale Alkohole na porządku dziennym Lecz i baletom fanem wiernym jest
Ref. x2
Dzisiaj zimne alkohole x2 Spoko, spoko, wiadomo człowieku Kurwa szalałem w mieście, aha Cały czas Wojtyna, BRX, Radoskór człowieku Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.