To wszystko zaczęło się pierwszego września Wstałem wtedy rano jakoś dziwnie wcześnie Włożyłem marynarkę i zapiąłem pas Powiedziałem sobie "Stary już do szkoły czas" Szedłem do niej z głową pełną wrażen By zobaczyć znowu same stare twarze Gdy tam wszedłem od razu pomyślałem że W tym roku trzeba będzie za naukę wziąć się Gdy się skończył powitalny uroczysty show Wchodząc chyba do klasy zobaczyłem ją Stała sama z boku trochę wystraszona I już wtedy wiedziałem że to właśnie ona To był dla mnie osobisty wielki szok Wykonałem wtedy w myślach bardzo wielki skok Przypomniałem sobie lato i tamten czas Kiedy młodzieńcze uczucia wariowały w nas
Uśmiech jej sprawił że ja (x3) Gwiazdy u stóp swoich mam
Minęło trochę czasu od tego zdarzenia Gdy stwierdziłem że mam jej coś do powiedzenia Lecz tutaj pomyliłem sie ogromnie Bo to ona pierwsza zagadała do mnie Potem wszystkie sprawy potoczyły same się Gdy codziennie do siebie uśmiechaliśmy się Wreszcie niespodziewanie nadszedł czas Kiedy coś niezwykłego narodziło się w nas
Uśmiech jej sprawił że ja (x3) Gwiazdy u stóp swoich mam
To coś co wtedy czuliśmy do siebie Było tak jak wszystkie gwiazdy na niebie W końcu w jakiś dzień się zorientowałem Że te piękne czarne oczy na zawsze pokochałem Minął może tydzień od tego zdarzenia A ja mam tylko do powiedzenia Że gdy teraz idę obok niej Pragnę wypowiedzieć słowa "pocałuj mnie"
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|