Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

B / Bonson / Nic nowego ft. Mielzky, Kedyf


[Zwrotka 1: Bonson]
Nic mnie nie wkurwia bardziej niż ten tłok na mieście
I jak ustawiasz z ziomem się, i wpada ktoś tam jeszcze.
Wiesz, "siema, siema, luzik, dawaj poznać resztę"
I stać będziesz jak debil, wszystkie miejsca są zajęte.
Polska jesień, polska młodzież, modny klub tu wchodzi,
A każdy z nich tak jakby miał na ryju pudru tony
I każdy z tych pedalskich frędzel tu na czubku głowy,
Jak ich widzę to się robię purpurowy (purpurowy).
I to już nie jest nawet śmieszne,
Bo jak z takim pedałem chlać bezpiecznie?
Ich koleżanki chyba jaja mają nawet większe
I może chciałem coś powiedzieć, ale jeb się.
Znowu przystanek - brama Orła
I gadamy sobie w myślach: "siema, co tam? Jak tam, morda?
Pojebało się bez Ciebie i tak to wygląda,
Ale mam nadzieję, że tam trochę lepiej, nara, dobra".
Ty, prawa wolna, przez przelotkę Żabka, flaszka w spodniach
I czaisz, pyta mnie o dowód stara torba.
Ja zamiast pograć na konsoli, łażę sam, jak ktoś tam,
Łee, żeby na to spadła bomba.

[Refren: Bonson]
Znów to samo, znów o niczym, znów nie tak coś,
Nic nowego - szlugi, wóda, kumple, banknot.
Nic nowego, czasem wolałbym się zamknąć,
Bo i tak nie skuma nas kolega z koleżanką.

[Zwrotka 2: Mielzky]
Przyszedłem sąsiedzie, gdzie prądem odpycha każdy oddech,
Dojdę do czegoś, mała wojnę wygram, wrócę z żołdem.
Kilku hombre z moich stron też z tym nadzieję wiążę,
Skromne życie, pusty rondel, modlę co noc się o odwet.
Skoczę na corner, domknę tylko z Flojdem goudę,
Związany z lądem, zawsze wspomnę, gdzie mój początek.
Ciągle na bombie - obrzęd, który wprowadza w obłęd,
Może i byłoby drobne podnieść, i puścić na książkę.
Ta, dostrzeż moje słowa zanim Gospel
Cipeczek dotrze w Polskę i po czasie złapiesz prospekt.
Nie jestem gościem, co cmoka na fotach,
Cofam się w czasie, schowaj me słowa w sarkofag ze złota.
Po blokach miotam, mocarz mi styka szopa, sofa i stopa,
Popatrz mi w oczy, gdy gram i powiedz, że tego nie kocham.
Znowu to samo - ziomki, wóda i blok,
Ciekawe o czym byś pizgał, gdybyś przegibał tu rok, joł.

[Refren: Bonson]
Znów to samo, znów o niczym, znów nie tak coś,
Nic nowego - szlugi, wóda, kumple, banknot
Nic nowego, czasem wolałbym się zamknąć,
Bo i tak nie skuma nas kolega z koleżanką.

[Zwrotka 3: Bonson]
Na trasy się nie czaję już, niech jeżdżą Ci co fresh są,
Organizatorzy znowu nic, tylko pieprzą.
Mi z pizdy farmazon, że typ ma milion, wiesz co?
I kręci się pieniążek mu, a Ty się dziś odpierdol.
Nieźle, serio, parę lat temu jestem ten, co
Mu ten sam organizator przetrze berło chętnie.
Cieszy mnie to niekoniecznie
I mu mówię: "weź spierdalaj, bycie fresh mi przeszło, pięknie".
I szlajam się po mieście, i wiesz, u mnie ogólnie luz,
Za kilka minut powie, że to nudne już.
Ale są podwójne, uu, no to już jest plus,
A interesuje mnie to, że tak to ujmę.. chuj.
"Wbita w ciemno, Bonson znów na propsie, witam ciepło",
Takie rzeczy pisze ot tak, obok śpi maleństwo.
Rodzinie dałem więcej niż dasz Ty na pewno,
To się nazywa wygrać, serio.

[Refren: Bonson]
Znów to samo, znów o niczym, znów nie tak coś,
Nic nowego - szlugi, wóda, kumple, banknot.
Nic nowego, czasem wolałbym się zamknąć,
Bo i tak nie skuma nas kolega z koleżanką.

[Zwrotka 4: Kedyf]
I co? Imponują Ci cwaniacy tacy, co niby cacy są,
A drwią, że tacy, jak My, zwykli Polacy są.
Właśnie w pracy, co? Irytuję mnie Ci jebani chojracy,
Kiedyś mówiło się: "Lata, co, suko?".
Jak coś, co gnije odrobaczyć? Przyjedź, zobaczysz,
Się żyje, gdy człowiek da w szyje, przepije, jeśli ma czym,
Obowiązki są po to, by je odhaczyć,
Luźne związki, ich ryje przestają coś znaczyć.
No dobra, czyli tak jak wszędzie,
Powiedz mi - lucky losers, jak to po polsku będzie?
U mnie domowe zacisze, nie bójki w parku,
Ale nie myl mnie z amiszem, bo dwie trójki na karku.
Patrzę na całe osiedla bez psa,
Wieżowce w chmurach bez TTSA,
Świat na wyciągniecie ręki bez cła,
Dzięki, mój świat to moja rodzina i mój skład.
Nic nowego, tak? No tak, no.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Bonson - Nic nowego ft. Mielzky, Kedyf
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Bonson...
 · Bonson - Pozory
 · Bonson, Marcin Czersky Czerwiński, Izabelka - Kryzysowa Narzeczona

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]