1.Nie chce zabrzmieć patetycznie,
ale stałem się całkowicie, estetą co do twoich oczów,
że o boziu - podziwu mam aż niedobór.
Czym mógłbym Ci podziękować subtelnym,
za ich nie wyobrażalną piękność,
chyba niczym nawet najpiękniejszą poezją choć jedną.
Ty spytałaś się mnie wtedy co takiego w nich pięknego,
ja w obszernej treści Tobie powiedziałem na to tak - prawdę o twoich oczach.

Ref:Unikatowość, którą chciałbym podziwać każdego dnia,
której nie można słowami żadnymi zdefiniować.
Bo trzeba byłoby stworzyć bazę słów do jej określenia,
lecz trzeba byłoby najpierw to uniwersytetować.
Dopiero naprawdę mógłbym ich piękno wyróżnić
i każdy wyraz w synonimie swym móc Ci wymówić.

2.I nie będę tu oszczędny,
w tej inflacji, bo tutaj w pełni, nie ma znaczenia windy cena,
ja oddałbym każdy grosz by nagle teraz.
Twoje oczy znów na żywo zobaczyć,
jak pierwszy raz - choć my jak powiaty,
jesteśmy dwa dalekie sobie wciąż, a chciałbym abyś Ty.
Jeszcze raz do bram edeńskich, mnie zabrała poprzez swoje oczy,
byś zrobiła to jak wtedy - ja chcę znów powtórzyć te słowa nie bez kozery.

Ref:Unikatowość, którą chciałbym podziwać każdego dnia,
której nie można słowami żadnymi zdefiniować.
Bo trzeba byłoby stworzyć bazę słów do jej określenia,
lecz trzeba byłoby najpierw to uniwersytetować.
Dopiero naprawdę mógłbym ich piękno wyróżnić
i każdy wyraz w synonimie swym móc Ci wymówić.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.