B / Bolis / Kochałem Cię nade wszystko
1.Na ulicy chłopak grał, na gitarze grał i śpiewał, futerał do gitary miał, a w nim monet co uzbierał, na chodniku siedział, o dziewczynie swojej śpiewał, którą kochał, którą miał, a Jego refren tak brzmiał:
Ref:Kochałem Cię nade wszystko, kochałem w Tobie wszystko, już nie widzę twoich oczów, tych wsłupistych sarnich oczów, tych bardzo ciemno okolonych, dużych, pięknych, łagodnych, płochliwych spojrzeń co rusz, kolor oczów twych tęczówek już
2.Grał i śpiewał wciąż, publicznie tak śpiewając, niewstydząc się uczuć wyrażając, piosenką tą nie przestając, nie kończąc w ogóle grać, a gardło siłę ma, każde wersy śpiewać, zwrotki i refren, który tak brzmiał:
Ref:Kochałem Cię nade wszystko, kochałem w Tobie wszystko, już nie widzę twoich oczów, tych wysłupistych sarnich oczów, tych bardzo ciemno okolonych, dużych, pięknych, łagodnych, płochliwych spojrzeń co rusz, kolor oczów twych tęczówek już. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|