1.Łudzę się że wrócisz i przywitasz mnie jak nowy dzień, że czułym, miłym gestem obdarzysz się, pokażesz się, lecz oparcie w rzeczy tej na to wcale już nie liczę, iż choć czekam na to wciąż co dzień, co noc - bezustannie tak zwyczajnie. Szansę małe są, chciałbym sprawę ogarną tą, bo w sumie nic tu już po mnie i nie ma co ratować, tego uratować cóż, iż muszę pogodzić się w końcu z tym, choćbym miał mieć Paryż lub nawet Rzym i nie polepsze tego tym.
Ref:Czy kiedykolwiek będę mógł tak nagle - tak o Tobie zapomnieć i usnąć kiedyś spokojnie, bez nerwów, bez chodzących też snów, co noc....gdy chce iść spać, kłaść się spać, by rano móc wstać.x2
Ref:Czy kiedykolwiek będę mógł tak nagle - tak o Tobie zapomnieć i usnąć kiedyś spokojnie bez nerwów, bez chodzących też snów, co noc....gdy chce iść spać, kłaść się spać, by rano móc wstać.x2
Ref:Czy kiedykolwiek będę mógł tak nagle - tak o Tobie zapomnieć i usnąć kiedyś spokojnie bez nerwów bez chodzących też snów co noc gdy chce iść spać kłaść się spać by rano móc wstać Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|