1.Z czego masz hahaha,
tak zapytałem się.
Co Cię śmieszy tak,
że aż dostałaś łez.
Ty natomiast nic
ze śmiechu tylko łzy.
Do utraty tchu
śmiejesz się Ty.

A u mnie jedno: No co...
tak ze dwa razy padło z ust mych to.
Praskać się śmiechem nie zaprzestajesz,
a ja zastanawiać się nie przestaje?

Ref:Co powodem twego śmiania,
co dla Ciebie lolem jest.
Lol twój nie do powstrzymania,
chyba to przeze mnie.
Lecz nie rozumem tego,
co odkryłaś śmiesznego.
Więc pytam się,
choć buzia twa śmiać się chce.

Czy na twarzy coś mam,
czy rozporek rozpięty.
Czy zasepleniłem się,
czy zająknąłem też - nie wiem sam.

Ty jednak tylko hahaha,
nic więcej ze mnie hahaha.
Tylko hahaha,
bez ustanku taaaaaak.....

2.Ciągle masz hahaha,
przestać nie możesz.
Rżysz przez cały czas,
czemu Ty to już wiesz.
Nadal w bombie euforii
jak po marihuanie.
Śmiech swój trwonisz,
wciąż naturalnie.

A u mnie jedno: No co....
tak ze dwa razy padło z ust mych to.
Praskać się śmiechem nie przestajesz,
a ja zastanawiać się nie przestaje?.

Ref:Co powodem twego śmiania,
co dla Ciebie lolem jest.
Lol twój nie do powtrzymania,
chyba to przeze mnie.
Lecz nie rozumiem tego
co odkryłaś śmiesznego.
Więc pytam się,
choć buzia twa śmiać się chce.

Czy na twarzy coś mam,
czy rozporek rozpięty.
Czy zasepleniłem się,
czy zająknąłem też - nie wiem sam.

Ty jednak tylko hahaha,
nic więcej ze mnie hahaha.
Tyko hahaha
bez ustanku taaaaaak...

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.