1.Dryfują fale w dryf mocny - nieprzestanny, a krzykliwe mewy w locie nieprzerwanym. W szumie fali rwistych w swoim krzyku istnym, a słońce w zachodzie chowa za morzem.
Plaża ma w swym zmroku wieczorną zasłonę, zmierzchową, ale czas wnet zmieni ją. Zaraz mrok portierią nocą swą zasłoni, ląd i morze całe w tej jednej ciemności.
Ref:Plaża nocą jest już - już całkowicie tak, ja jej towarzysze sam wśród miliona gwiazd. A księżyc swym blaskiem odbicie swoje ma, w zwierciadle morza srebrny blask.
2.Dryfują fale w dryf mocny - nieprzestanny, słońce w górze znów lśni cery blade kradnie. Zewsząd parawany i ludzi na plaża, odczuwana bryza rześkością darzy.
Plaża ma w swym zmroku wieczorną zasłonę, bryza nadal rześka utrzymuje się. Mewy wokół nieba odgłosy swe dają, latającym gronie - a noc gwiazdy mając.
Ref:Plaza nocą jest już - już całkowicie tak, ja jej towarzysze sam wśród miliona gwiazd. A księżyc swym blaskiem odbicie swoje ma, w zwierciadle morza srebrny blask. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|