Odwiedził raz nasz salon mód Gość przyodziany w łach Poznałeś go? On trochę schudł To był na wróble strach
Choć nie miał odpowiednich kwot I cienki był jak żerdź Kolekcję modną na ten rok Ten strach zapragnął mieć
I tutaj przyszła nam z pomocą...
Moda na biedę, moda na biedę Zazdrości Londyn, zazdrości Wiedeń Ubrać się modnie już nie jest trudno Bo można biedy rozdać po równo
Moda na biedę, dziś modna bieda Stracha na wróble prezent i scheda Moda na biedę nie chowa głowy: Widać lansuje ją ktoś wpływowy
Minęła pora Christiana Diora Christiana Diora minęła pora A Nina Ricci z rozpaczy krzyczy Z rozpaczy krzyczy Ricci
Moda na biedę, moda na biedę Zazdrości Paryż, zazdrości Eden Nareszcie wszyscy szczęśliwi, zgodni: Z łatą na dupie, no ale modni
Moda na biedę inne przysłania Z całego świata płyną pytania: Czy to wasz pomysł, kochani, ta modna nędza? Może to import albo licencja?
Minęła pora Christiana Diora Christiana Diora minęła pora A Nina Ricci z rozpaczy krzyczy Z rozpaczy krzyczy Ricci
Moda na biedę kroczy radośnie A tu jej obok konkurent rośnie Patrzcie, kto idzie, zaklaszczcie państwo: To maszeruje moda na chamstwo
A obok moda na brudne kible To nowej mody kanony sztywne W tych brudnych kiblach, chyba już wiecie My mamy pierwsze miejsce na świecie (Po tych, co wiecie)
[2x:] Minęła pora Christiana Diora Christiana Diora minęła pora A Nina Ricci z rozpaczy krzyczy Z rozpaczy krzyczy RicciTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.