Czasami w moich snach się zjawia Edward Gierek I zimne poty mam, gdy o pożyczkach plecie A potem budzę się i spłacam tę aferę Bo ciągle słyszę jeszcze tamto: "Pomożecie"?
Zębami do tej pory zgrzytam Za co to wszystko? Dobry Boże... Czy ja się kogokolwiek pytam kto mnie po ludzku żyć pomoże?
Bywają noce też, że inny sen się skrada Koszmarny sen, co myśl mi dziwczą (?) mąci W tym śnie więc chłop jak dąb, tuż obok łózko, pada (?) Chrypiąc: "Jam Kuroń. Bodzio - pomóż głodującym!"
Zębami do tej pory zgrzytam Za co to wszystko? Dobry Boże... Czy ja się kogokolwiek pytam kto mnie po ludzku żyć pomoże?
Bywa, że seksu szponów dopuszczam (?) (?) Bywa, że dłoń od myśli szybsza za szkło chwyta Ale w kieliszku zaraz twarz się zjawia czyjaś Jakby Kościuszko - no to, co chcesz, Tadziu? - pytam. "Ja się za Ciebie, Bohdan, wstydzę! Ty pijesz zamiast pomóc komuś. I zapomniałeś już, jak widzę, żeśmy są wszak we własnym domu?"
Zębami do tej pory zgrzytam Za co to wszystko? Dobry Boże... Czy ja się kogokolwiek pytam kto nam po ludzku żyć pomoże?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.