Gdy mój pradziad musiał nawiać, za ocean do roboty, w domu bardzo ciężko było głodne były nawet koty. Nie udało mu się wrócić tam się ostał biedaczysko, pozostały tylko prochy trochę dolców i to wszystko.
Kraju cierpień, kraju męki, kraju wyciągniętej ręki, wiecznie w długach kraju nasz, wolna Polsko co nam dasz? x2
Dziadek różnych prac się imał, bo rodzinę ścigał głód, emigrować nie próbował, za wysoki był to próg. W pocie czoła lecz zwycięsko wybrnął ojciec z walki tej, może dzieciom moim w wolnej, w wolnej Polsce będzie lżej.
Kraju cierpień, kraju męki, kraju wyciągniętej ręki, wiecznie w długach kraju nasz, wolna Polsko co nam dasz? x2
Na pożyczkach, w długach, w biedzie każdy z nas swe życie wiedzie, czas najwyższy by dni lepszych powiał dla nas dzisiaj wiatr. Demokracja gębą całą, zawitała do nas śmiało, lecz czy brzuchy nam napełni? Tej gwarancjii nie da nikt.
Kraju cierpień, kraju męki, kraju wyciągniętej ręki, wiecznie w długach kraju nasz, wolna Polsko co nam dasz? x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.