Kochana mamo, tato kochany, piszę bo dobrą wiadomość mam. Dobrą dla taty dobrą dla mamy, więc donoszę wam:
Ja już nie palę, ja już nie palę, nie palę w poście i w karnawale. Znów powiększyłem liczbę swych zalet, bo już nie palę, ja już nie palę. Nie palę sportów ani marlboro i niedopałki też mnie nie biorą. Nie palę w parku, nie palę w lesie, ani tym bardziej gdzieś w toalecie.
Ja już nie palę, skończyłem z tym, o czym donosi kochany syn.
Ja już nie palę, ja już nie palę, ja z tym nałogiem zrywam na stałe. Nie wiem dlaczego, ale zmądrzałem, bo już nie palę, ja już nie palę. Płuca odetchną świeżym powietrzem, prócz nikotyną; więcej się nie chce. Rzucam palenie od razu, teraz; chyba nie wróci tak, jak bumerang!
Ja już nie palę, skończyłem z tym, o czym donosi kochany syn.
Wasz syn Boguś.
Kochani rodzice! Przyślijcie pieniądze na walkę z nałogiem. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|